Mijały dni,tygodnie,miesiące,az w końcu minął rok od powrotu Młodych Wojowników i rzekomej śmierci Alice i Shuna.Było im ciężko pogodzić się że strata bliskich w końcu po ok.8 miesiącach dotarło do nie,że ich już nie ma i nie wrócą i pomimo tego że życie toczy się dalej oni będą zawsze żyli w ich sercach.Przez ten czas sporo się zmieniło.Julie została prezenterka tv,Runo miała ciągle swojego bakugana,ale od straty przyjaciółki obiecała sobie że nigdy nie zagra w bakugan bez Alice.Marucho,Ace,Baron i Mira stworzyli Baku przestrzeń gdzie mogli się do niej lodową i toczyć walki wojownicy z całego świata.Po zalogowaniu do Baku przestrzeni na głównym placu są wielkie monitory z których można oglądać toczące walki na arenie oraz jest widoczny ranking.Na środku placu jest piękna,wielka fonntana,a na niej jest dobrze widoczny napis ''Dni nie dziela się na fajne i kiepskie.Dziela się na takie,które wygrałeś i takie z których nie możesz być dumny''~Alice Gehabich.Chcieli żeby każdy mógł zobaczyć te sentencję wypowiedziana kiedyś przez ruda.W ''sercu'' Baku Przestrzeni czyli w pomieszczeniu gdzie znajdował się panel sterowania itd.Siedzieli Marucho,Dan,Mira,Baron,Ace,Runo oraz ich nowy znajomy Ren.Rozmawiali o czym jednak te rozmowę przerwał alarm,ich komputer wykrył intruza.Na komputerze widzieli wysoka dziewczynę o krótkich gruntowych włosach.Wszyscy wybiegli na spotkanie z nieznajoma.
-Młodzi Wojownicy Bakugan ?-zapytała dziewczyna gdy ich ujrzała,jednak gdy ujrzała Rena przyjęła bojowe nastawienie.
-Skąd wiesz kim jesteśmy i czego od nas chcesz?-wrzszczal zbulwersowany Dan.
-Jestem Fabia Sheen,księżniczka Neathi. Potrzebuje waszej pomocy Danie Kuso
-Pomocy?Żałosne ! Najpierw twoje wojska atakują planetę Rena,a teraz ty pojawiasz się tu i oczekujesz naszej pomocy !?
-My!? To Gundalianie nas zaatakowali żeby wyciągnąć od was ważne informacje dzięki czemu bez jakiegokolwiek wysiłku zniszczą bakugany i uwolnia swojego Pana !
-Bardzo dobre zagranie Fabio myślisz,że uratujesz swoją planetę?Nie ma potężnej szóstki wojowników,dwóch nie żyje,a przepowiednia się nie wypełni-Mówił to z uśmiechem
-Ren co ty wygadujesz ?
-O tym że niedługo nastąpi zagłada,a mój Pan wróci-Po tych słowach zniknął jakgdyby nigdy nic.
*ok.43 minuty później w pokoju głównym*
-O co tu chodzi ? O jakiej przepowiedni on mówi i jakiej potężnej szóstce?-Zapytała Runo chodząc w kółko
-Przepowiednie poznacie w swoim czasie.O jakiej potężnej szóstce ? O tobie,Danie,Julie,Shunie,Marucho i Alice
-Ale Shun i Alice... Oni nie żyją :'(-powiedziała ze łzami w oczach Runo
-Wiem i bardzo mi przykro z tego powodu. Jednak starożytne bakugan mogą wyznaczyć 2 nowych wojowników-Po tych słowach zapadła cisza,która przerwał Dan
-Kiedy ruszamy?
-Najlepiej jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz